Forum www.poezjaliryczna.fora.pl Strona Główna www.poezjaliryczna.fora.pl
Portal poezji lirycznej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

GDY SŁOWA MILCZĄ

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.poezjaliryczna.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czcionka




Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:28, 16 Sty 2010    Temat postu: GDY SŁOWA MILCZĄ

To najmilsza pora dnia. Pozamykane sprawy, pośpiech zatrzasnęłam gdzieś za drzwiami. Cisza w pokoiku. Pokoiku, który stał się moim azylem, gdzie w artystycznym nieładzie przeładowanym książkami, obrazami, przy komputerze znajduję swój "święty spokój". Jak mi tu dobrze!
Dopieściłam ostatni wiersz. Kocham pisać. Tak wiele myśli zamykam w wersach, których znaczenie nie każdy potrafi odczytać. To jest właśnie to, co w poezji najbardziej mi odpowiada. Powiedzieć wszystko szyfrem do którego klucz leży gdzieś na dnie serca. Mój klucz oddałam we właściwe ręce.
W oczekiwaniu na telefon przyglądam się obrazom. Dotykam myślą każdy ruch ręki, by odnaleźć to coś, co pozwoliłoby mi malować też tak wspaniale. To jest chyba niemożliwe, ale po drodze mam nadzieję znaleźć swój styl. Tymczasem jednak jestem w drodze... może kiedyś?
Za drzwiami dość hałaśliwy jego powrót . Zazwyczaj zostaje w pracy dużo dłużej, dzisiaj jednak coś go nosi.
Zagląda, pyta co robię - przecież widzi - chyba - już od tak dawna mnie nie dostrzega.
Mam nadzieję, że zastygnie przed telewizorem w towarzystwie pilota, zamknie drzwi.
Chodzi, wędruje pomiędzy moją ciszą, a niepokojem jaki sobą wnosi.
Stojąc w drzwiach jak nieproszony gość czujący lęk przed przestąpieniem progu, szuka tematu do rozmowy. A to, że trzeba kupić jutro świeże bułki na śniadanie, że sałata taka droga, że Uwe znów się upił, bo żona taka niedobra... bla, bla, bla o niczym.
Ja jednak wiem, że to wstęp do rozmowy, byle znaleźć jakiś punkt zaczepienia.
- Co on chce od tej dziewczyny - zaczyna - przecież pracuje, dba o dom, a on wciąż niezadowolony.
- I kto to mówi? - milczę do niego.
Przerzucam kartki tomiku poezji, nie chcę wdawać się w dyskusje.
Spoglądam na zegarek.
- Idź już - milczę do niego.
Nie chcę żadnych rozmów, nie chcę powiedzieć nic ponad to co już powiedziałam.
A jednak wszedł.
Rozgląda się, jakby pierwszy raz tu był.
- Powinnaś sprzedawać te obrazy.
Do czego zmierza ten analfabeta sztuki.
- Ale i tak byś się z nich nie utrzymała. Ty nie wiesz w co się pakujesz, jakie wszystko jest drogie. Myślisz, że wynajmiesz mieszkanie za ładne oczy? Tu trzeba mieć pieniądze, inaczej zginiesz. Myślisz, że dzieci ci pomogą? Już to widzę...
- Nie prowokuj - milczę do niego.
Spoglądam na zegarek.
- Idź już - milczę do niego.
Ubieram się w pancerz obojętności. Wychodzi mi to bez trudu. Żadne prowokacje mnie nie rozbroją. Wyjaśniłam już przyczynę, określiłam wyraźnie swoje plany. O czym tu jeszcze dyskutować?
- A nie pomyślałaś jak to wpłynie na interes, ludzie zaczną gadać, poodchodzą stali klienci, myślisz tylko o sobie. Ty i twój malowany świat.
- Nie przeginaj - milczę do niego.
Spoglądam na zegarek.
- Idź już - milczę do niego.
Wychodzi, by po chwili wrócić z papierosem. No nie, mój spokojny wieczór nie ma szans na równie spokojne zakończenie. Nienawidzę słownych pojedynków, wyszukiwania słów, żeby tylko boleśniej dokopać. Uciekam, unikam ich żeby nie zachwaścić duszy ziarnem przebrzmiałych pretensji. Czas na porządkowanie minął bezpowrotnie.
Przepychanki słowne są tak bzdurne jak w tym żarciku o kłócącym się małżeństwie, gdzie mąż stwierdza.
- Jesteś uparta jak osioł.
- A ty nawet osłem nie jesteś.
- Co? Ja nie jestem osłem?
Przemierza pokój krokami w tę i z powrotem. Zabiera mi tlen, powietrze gęstnieje.
- Sorry... muszę wyłączyć telefon.
- A gdzie była twoja troska przed dwoma laty? - w końcu mówię do niego.
- Ty znowu swoje, to nie ma nic do rzeczy, teraz trzeba jakoś przetrwać tych kilka miesięcy.
- Wiem i tylko dlatego tu jeszcze jestem. To jest ostatni nasz problem. Bo my jako my przestaliśmy istnieć i to nie z powodu moich obrazów. Wtedy nie przejmowałeś się co ludzie powiedzą. Naturalnie, zamienić mnie na inną, to szlachetna rzecz, kiedy jednak ja odchodzę, to dyshonor.
W takich chwilach mój niemiecki wznosi się na wyżyny intelektu odwdzięczając się za godziny ślęczenia nad derdidasami.
Zaskoczony potokiem słów, siada ciężko na krześle. Bawi się zapalniczką.
Być może powinnam wypluć z siebie całą gorycz upokorzenia, powiedzieć o nocach ze wzrokiem wpatrzonym w sufit. Nasłuchiwaniu kroków, omijających sypialnię na palcach. Świadomością, że jako kobieta poniosłam klęskę. Kobieta, ponoć atrakcyjna - tak na pokaz.
Ale po co?
Niech zatrzyma w sobie mój obraz twardej, zahartowanej w niepowodzeniach, odpornej na przeciwności losu.
Mimikra. W tej postaci potrafię zwyciężać.
Milczymy.
Podnosi się ciężko jak zapaśnik po walce, a ja tylko kilka słów powiedziałam.
W progu odwraca się, by spytać czy w sobotę zastąpię go w pracy. Chciałby gdzieś pojechać.
I w ten sposób cały manewr został rozszyfrowany. Wszelkie gierki, podchody, kamuflaże odsłonił tym pytaniem.
I po co było udawać, że trzeba nam rozmów?
- Jedź - mówię do niego.
Spoglądam na zegarek.
- Idź już - myślę do niego.
Jeszcze kilka chwil mam dla siebie nim pójdę spać. Dzisiaj nie powspominam rozmowy, którą miał zakończyć się dzień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daria Dziedzic
Moderator



Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 54 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Nie 17:17, 17 Sty 2010    Temat postu:

Ciekawe opowiadanie Basieńko:) Lubię, gdy jesteś i piszesz tak pięknie:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Waldemar Kubas




Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 19:58, 17 Sty 2010    Temat postu:

Prawdziwie i przejmująco ukazana samotność dwojga ludzi, kobiety i mężczyzny, którzy jeszcze mieszkają razem, jednak niewiele ich już łączy. Ona - poetka, ma również ambicje, żeby malować, on - wedle jej słów - ignorant w dziedzinie sztuki. Ona, jak się zdaje, znalazła ukojenie w pisaniu, które uprawia. Nie wiemy, czym jej niedawny partner się zajmuje, i jakie znajduje lekarstwo na samotność. Charakterystyczne, że podczas gdy kobieta "odłożyła mężczyznę ad akta", to tenże zdaje się w dalszym ciągu myśleć o niej i dążyć do pojednania. Kobieta jednak zachowała dawne urazy i otoczyła się teraz grubym pancerzem.

W całości smutne i przykre, ale i bardzo prawdziwe.

Tym bardziej pozdrawiam Autorkę z uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czcionka




Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:42, 18 Sty 2010    Temat postu:

Dziękuję Daruniu Smile

Tobie Waldku jak zwykle za wnikliwość. Miałam opory przed wysłaniem tego tekstu, wydawał mi się trochę "zakręcony". Stwierdzam jednak, że pisanie emocjami jest po prostu prawdziwe.
Pozdrawiam z uśmiechem... Basia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Waldemar Kubas




Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 22:00, 18 Sty 2010    Temat postu:

Jak widać Basiu, tekst nie był "zakręcony" na tyle, żeby się go nie dało "prześwietlić".
Pozdrawiam z uśmiechem. Waldek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.poezjaliryczna.fora.pl Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin