www.poezjaliryczna.fora.pl

Daria Dziedzic

tam gdzie wchodzisz

wpuszczasz światło do pokoju
i najbardziej rzuca się w oczy
śladowa ilość cieni na ścianach

rozpraszają twoją pewność
wtedy zastanawiasz się ile w nich jawy a ile snu
i dotykasz ich ostrej skóry by poczuć

kałamarnice z przeszłości budzą się
do życia i wychodzą ci naprzeciw
wzbudzając lęk i stos pytań

wpuszczasz światło do pokoju
i śmiejesz się w kułak
przecież cieni nie ma

a kałamarnice to przeżytek
z dużym naciskiem na zwartą dwuwargową
bezdźwięczną
05.11.2009

tam gdzie jesteś

wszystko pachnie cementem
każda kolejna fraza jest cegłą
z której budujesz dom w takim miejscu

że trudno byłoby podejrzewać
ciebie o romans z naturą
z jednego wersu jak z okna widać

jezioro o tej porze roku
jeszcze nie zamarznięte
czekające na swoją goplanę

masz tych wersów prawie osiem
i widzisz z nich różne strony świata
ja zamawiam strofę na poddaszu

lubię dotykać dachu i czekać na
północ gdy się otwiera lufcik
i można zawsze gdzieś wyskoczyć

na przekór grawitacji i realności
pójść tam gdzie za dnia
nie jest to możliwe

na przykład do świata
po drugiej stronie chmur i osiąść
na mieliźnie z gwiazd

tej kupie złomu która trochę
poszarzała ze starości
i z nudów zamienia się w różowe tropy
06.11.2009

tam gdzie byłeś

wczoraj już dzisiaj
nie jest tak samo
poręcze zachodzą rdzą
a na schodach pająki
odmierzają czas
każdą kolejną pajęczyną

wczoraj było kawiarnią
na placu pigal z najlepszymi
kasztanami i stukotem
wiatru w drewnianych okiennicach

a dziś jest małym kapitanem klossem
z opuchniętą nogą i zmieszaną miną
prowincjusza żebrzącym pieśnią
o jedzenie i dach nad głową
choć na jeden deszczowy wiersz
bez papierosa
06/07.11.2009
_________________

Eliza

Widzę , że nikt nie skomentował.Dariu, bardzo ciekawy tekst, nie wspominając niebanalnych metafor.Odczytałam go jak przekrój przez życie widziany oczami wyobraźni, nie oparty na wspomnieniu i opisaniu faktycznych doznań.Moim zdaniem doznania to nie to samo co fakty istnienia.Tak czy inaczej mnie oczarowało.Pozdrawiam.

stresozerca

byłem przeczytałem ładnie..

Daria Dziedzic

Elizo moje uznanie

stresożerco byłam przeczytałam za komentarz bardzo pięknie dziękuję Smile

Waldemar Kubas

Rzeczywiście. Bardzo piękny zestaw trzech wierszy żyjących w symbiozie i tworzących organiczną całość, więc można by go (ten zestaw) nazwać tryptykiem. I w tym tryptyku, podobnie jak w innych utworach czuć wprawną rękę Autorki, która, przetwarzając elementy realnej rzeczywistości, z jakąż łatwością i swobodą kreuje własny poetycki świat. Przy czym świat ten pełen jest nowych i zaskakujących obrazów i świeżych, niewytartych myśli. Jednocześnie zawsze fascynujący i intrygujący.

Daria Dziedzic

dziękuję Waldku za ciepłe słowa:)

Waldemar Kubas

Dziękuję Dariu, miło mi (miejsce na uśmiech).

Daria Dziedzic

mnie też Waldku:)

Gość

"...że trudno byłoby podejrzewać
ciebie o romans z naturą ... " wiele bardzo trafnych metafor, podoba mi się połączenie tych trzech wierszy, może Waldek ma rację..."tryptyk" ?: )

Daria Dziedzic

Pewnie, że tryptyk Skarbeczki Moje:): Wszyscy są zgodni, to cieszy Kochani:)